Być kobietą

Bycie kobietą w relacjach damsko-męskich przebiega bardzo różnie. Głównie ze względu na różnorodność charakterów pań, ale też panów. Innym równie istotnym czynnikiem determinującym zachowania kobiet w relacjach są same relacje, to znaczy ich kontekst, przebieg, zaawansowanie. Kobiety mają tendencję do całkowitego zatracania się w relacji z mężczyzną. Zachowują się wówczas jak nie one. Zupełnie inne, zupełnie nieswoje. Z samej swej natury zdolne są do poświęceń. W relacji z mężczyzną są w stanie poświęcać się do granic własnych możliwości. Z jednej strony wynika to z chęci przypodobania się płci przeciwnej, a z drugiej jest to wynikiem ogromnego zaangażowania emocjonalnego. Kobiety angażują się bardzo mocno i bardzo szybko w związki. W zasadzie nie tylko w związki lub formalne relacje, gdyż kobiety zaangażowanie wykazują nawet w mało znaczącej znajomości. Jest to zaś powodem, przez który w konsekwencji bardzo cierpią. Mężczyzna dużo szybkiej i łatwiej potrafi otrząsnąć się z uczuć i sentymentów, po to, by skupić się na kolejnym celu, czyli na kolejnej kobiecie. Kobiety zaś mają tendencję do rozpaczy i wielokrotnego wspominania i sobie i mężczyźnie różnych sytuacji i przykrych chwil. Tym samym panie wciągają się w wir bez sensu i bez końca. Przecież to minęło, nie ma już znaczenia. Im szybciej rozliczymy się z przeszłością, tym szybciej będziemy w stanie budować nowe relacje i nowe związki. Ale to dla wielu perspektywa nieosiągalna. Na pewno nie w tak krytycznym momencie jakim było rozstanie. Cały świat się zawalił, wszystko przestało mieć sens, więc jak tu myśleć o przyszłości. Po co łudzić się i robić sobie nadzieje, skoro wszystko co do tej pory idealnie się układało zostało przekreślone w jednej chwili. Ułamki sekund wystarczyły, by przekreślić relację i marzenia, wszystkie oczekiwania, nadzieje. A kiedy umiera nadzieja, wówczas umiera wszystko.

Być w związku partnerem i być sobą

Związek damsko-męski nie może być nigdy więzieniem. To fundamentalna zasada. Nie może nas ograniczać i trzymać jak na łańcuchu. To rzecz oczywista i raczej każdy się z nią zgodzi, jednak ile osób w rzeczywistości jej przestrzega? Są przecież związki, które jak kaganiec ograniczają nasze słowa. albo jak smycz wyznaczają przestrzeń, której nie wolno nam przekroczyć. Są to straszne sytuacje, które trudne są co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze: ciężko nam sobie do końca uświadomić nasze kiepskie położenie wobec naszego partnera, a po drugie nawet jeśli jesteśmy już świadomi swojej bezradności to nie jesteśmy w stanie jej pokonać. Czasami ogarnia nas strach, czasami smutek. Czasami jest nam źle, ale myślimy, ze po rozstaniu będzie nam jeszcze gorzej, wobec czego wolimy pozostać na obecnej pozycji. Jest ona jednak przegrana. Związek to dwie osoby. Zawsze dwie, a nie jedna dominująca, która bez przerwy narzuca swoje zdanie, swoje myśli, realizując swoje marzenia na krzywdzie innych. Bo to nie miłość, a dziwny układ wypełniony nieuzasadnionym byciem ze sobą. Strach i więzienie, należy unikać.

Wejdź na stronę https://uwodzenie.org/jak-rozmawiac-z-dziewczyna-w-wyluzowany-sposob-o-seksie/ i zobacz, jak rozmawiać z dziewczyną i skutecznie uwodzić